Krzysztof Jotko wygrał swoją 14 walkę i zarazem debiut w  UFC. Walka nerwowa. Druga runda cios... Zamarłem i czekałem czy to już koniec, ale ... zabrakło czasu. W trzeciej rundzie kilka nerwowych sytuacji. Trójkąt rękami, duszenie zza pleców... Było gorąco, ale WYGRAŁ! Trzecie zwycięstwo Polaka w UFC w tym roku, a szóste ogółem. Pięknie! Reszta gali już oglądana ze spokojem będzie i radością z wygranej.
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz